5/. Czereśnie w roli głównej

Dziś trochę inny wpis bo kulinarny :))

Jak wiemy, okres letni to dobry czas na pieczenie i objadanie się owocami sezonowymi. Niestety moja czereśnia pod domem nie obrodziła w tym roku, więc muszę się zaspokoić czereśniami zakupionymi w sklepie. Mimo wszystko i tak są one bardzo dobre. Z zakupionych dzisiaj rano czereśni zrobiłam dwa słoiczki kompotu i ciasto. Na więcej nie starczyło bo mała reklamóweczka szybko zniknęła :D

Kompot na zimowe popołudnia

Składniki:
- owoce
- cukier
- woda

Do czystego litrowego słoika wkładamy czereśnie,tak 3/4 pojemności, wsypujemy 4 łyżki cukru a następnie zalewamy wodą, tak by przykryć owoce. Mocno zakręcamy. Tylko pamiętajmy by zarówno szyjka słoika jak i zakrętka była sucha. Inaczej słoik nam się nie zakręci dobrze i po ugotowaniu będzie przeciekał. Zakręcone słoika wkładamy do dużego garnka, na którym dnie kładziemy ścierkę. Zalewamy słoiki wodą do 3/4 wysokości i od chwili zagotowania pasteryzować przez 20 minut. Po zapasteryzowaniu wyciągamy i zimne wkładamy do piwnicy.

Kompot idealny na zimowe zachcianki :)

Ciasto z czereśniami

Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 1 kostka margaryny
- 5 jajek
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- owoce sezonowe (dziś czereśnie)

Białka ubić z cukrem na sztywną pianę, dodać żółtka, mąkę z proszkiem do pieczenia i rozpuszczoną margarynę. Wszystko wymieszać i wylać na brytwankę posmarowaną wcześniej margaryną i posypaną bułką tartą, by ciasto nie przywarło. Na wierzch układamy owoce. Piec w temperaturze 170 °C przez 30 minut. Po upieczeniu można oprószyć cukrem pudrem.

Pozdrawiam i życzę smacznego :)
Małgorzata